Ostatnimi czasy biedronkowe żele firmy BeBeauty robią furorę na blogach, więc jakże miałabym ich nie mieć :) A oto one wszystkie trzy jakie mamy do wyboru
Od prawej: Micelarny żel nawilżający
Odkąd go mam nie bawię się już w żadne waciki, bez problemu zmywam nim makijaż, konsystencją jego ja widać żelowa, przezroczysta o delikatnym zapachu.Nie ma efektu ściągnięcia skóry po umyciu, a czuć że skóra jest dokładnie oczyszczona i odświeżona.. Zmywając wacikami miałam zawsze wrażenie, że skóra jest nadal brudna , a usunięcie dokładnie podkładu i pudrów wydawało się niemożliwe. Jest TO PIERWSZY żel po którym nie mam opuchniętych, swędzących i czerwonych powiek i wyparł wszelkiego rodzaju mleczka, czy płyny micelarne.Wydajność -odrobiną żelu zmywamy całą twarz i oczy, świetnie rozpuszcza tusze do rzęs itp. :)
W środku : Żel krem łagodzący
Tutaj duży plus za przyjemny, kwiatowy zapach :), ale jest to jednak żel/krem który oczu nam nie zmyje tak dobrze jak sąsiad:), ale z kolei ja używam go z rana, żeby skórę odświeżyć przed nałożeniem kremu i sprawdza się równie dobrze. Nie podrażnia, nie piecze, nie ściąga skóry, a wręcz przeciwnie: odświeża , łagodzi, koi, nawilża .Tak jak producent obiecuje :)
Z lewej: Żel/peeling oczyszczający
Jest to jedyny peeling jak w tej chwili mam w ogóle,Od dawna stosuję enzymatyczne peelingi, ale chciałam coś urozmaicić, więc oto jest ten. Jest to żel małymi drobinkami, na zdj.ich nie widać zbytnio. :) Działanie jego powiedziałabym że jest w porządku, używam średnio co 4-5dni kiedy czuję jak skóra robi się szorstka. Przy cerze mieszanej(mojej) lekko ściąga i wysusza, myślę że dla tłustej sprawdzał by się dużo lepiej. Ale z kolei jeżeli chodzi o złuszczenie to jest ok, skóra jest bardziej gładka, zaskórników mam mniej, usuwa resztki makijażu-także mogę go śmiało polecać, nawet do codziennej pielęgnacji.
Ogółem:
Jak już wiadomo producentem bebeuty jest Tołpa, a babeuty to marka biedronki, różnica to przede wszystkim cena, bardzo korzystna zresztą gdyż żele kosztują w cenie regularnej 4.90. Opakowania w porządku, wygodne, miękkie, matowe i bez problemu możemy wycisnąć całą zawartość tubki.Generalnie chodzi o to, że owszem mamy na rynku wiele podobnych , może czasem równie dobrych i wydajnych żeli, mleczek, pianek itp. ale nie w takiej cenie jak tutaj, ,przykładowo mleczko do demakijażu plus waciki do koszt minimum 15 zł, a tutaj mamy 3 szt żelu micelarnego i tym samym wystarcza nam na 3 razy dłużej, więc nie bać się i kupować, jak się nie sprawdzi to dużo na tym nie stracimy:)
pozdrawiam :)
Nie miałam zadnego z nich, ale czytałam kupę dobroci :)
OdpowiedzUsuńNo to przy najbliższej okazji wrzucaj do koszyka :)
OdpowiedzUsuńMój ulubiony biedronkowy kosmetyk.
OdpowiedzUsuńA to żeś mnie zaskoczyła , nie miałam pojęcia że to Tołpa :) tym bardziej się nie dziwie że micel mi odpowiada :) na pewno sięgnę po wszystkie 3 :)
OdpowiedzUsuńno widzisz, jak się dowiedziałam byłam zaskoczona:)
OdpowiedzUsuńMiałam wszystkie 3 - najlepszy jak dla mnie peelingujący potem żel krem, no i na końcu micelarny - ale wszystkie są świetne. Dobre produkty za niską cenę ;)
OdpowiedzUsuń