Zbliża się koniec miesiąca, więc można zrobić podsumowanie zakupów kwietniowych, myślę, że wielkość zakupów w sam raz, nie za dużo, nie za mało, w tym miesiącu wszystko kupione w sklepach stacjonarnych, niczego nie zamawiałam, na pewno wszystko znacie, ale zrobię zwięzłą listę.
1. Floslek-Żel do powiek i pod oczy- drogeria Hebe cena (teraz dokładnie nie pamiętam) około 10zł, zrobię osobny wpis gdy poużywam, gdyż akurat ten żel mam pierwszy raz.
2. Facelle-płyn do higieny intymnej, -no to na pewno znacie był wpis TUTAJ, płyn z którym się nie rozstaję. były promocje na niego w pierwszej połowie kwietnia -cena 3.30 (zrobiłam zapas)
3. Farmona- Szampon Lniany, - kupiony w realu parę dni temu, (cena ok.7zł) też na pewno coś o nim napiszę:)
4. Bebeauty- żel/krem do mycia twarzy z biedronki , pisałam o nich TUTAJ, cena 4,90
5. Hipp- krem do twarzy i ciała, drogeria hebe cena ok 12zł, postanowiłam poużywać na twarz, cos prostego składowo,delikatnego gdyż ostatnio moja twarz jest pokrzywdzona różnymi eksperymentalnymi maskami, jeden z winowajców będzie niżej opisany.
6. Lovely -czarny eyeliner w pędzelku kupiony w promocji ok 4zł - lubię go :)
7. Lovely - cienie matowe, kupione w promocji ok 6zł (nr 8 -chyba) - do tej pory miałam cienie z tej serii z drobinkami, rozświetlające, tym razem chcę coś matowego,zobaczymy jak się sprawdzą
8. Ziaja -wazelina biała - Hebe, cena ok 2,50 zł , będzie mi potrzebna do henny, która jest obok :), nigdy nie robiłam brwi, trochę się boję, ale muszę w końcu spróbować
9. Delia ,Henna- grafitowa, w proszku cena ok 2,50 (oczywiście Rossmann)
10. Inglot - Transparentny puder matujący nr 218 do cery naczynkowej z zaczerwienieniami na wykończenie makijażu, będzie wpis na pewno (cena 26 zł)
Promocje Rossmanowe będą jeszcze trwały, więc może jeszcze coś wybuszuję, ale na razie to tyle i ostatni produkt, który kusi nas przy rossmanowych kasach , jedna z trzech maseczek Rival de Loop.
wersja ERDBEER&VANILLE dwie saszetki, cena- niecała złotówka
Zastosowanie:
Maseczka w postaci kremowej, którą nakłada się grubszą warstwę i pozostawia do wchłonięcia po czasie resztki usuwa się wacikiem lub wciera ręcznie.
Moja opinia:
U mnie maseczka po chwili zaczęła palić skórę, chwilę poczekałam, większość się już wchłonęła i zaczęłam wcierać, ale nie wyszło :), przede wszystkim miałam wrażenie jakby skóra pokryta była woskiem, ściągło strasznie, piekło i miałam wrażenie nałożonej skorupy, wziełam żel do mycia i postanowiłam sie tego pozbyć (łatwo nie było) , po zmyciu kiedy skóra odpoczęła zobaczyłam wysyp zamkniętych zaskórników na czole :(
No to tyle, chyba nic nie pominęłam, czekam na wasze podsumowania :) pozdrawiam
też kupiłam sobie płyn Facelle ale jeszcze go nie używałam, zużywam floslek
OdpowiedzUsuńMyślę, że Ci się spodoba :)
UsuńUu maseczka widzę narobiła więcej kłopotów niż pożytku - będę wiedziała czego unikac :)
OdpowiedzUsuńA z zakupów nic nie miałam - czekam na recenzje :))
Jeszcze wczoraj stojąc przy kasie z produktami lovely kobieta przede mną kupiła 6 sztuk tych maseczek, na usta cisnęły sie słowa " NIE RÓB TEGO " ! ale pomyślałam sobie, że przecież nie wszystko jest dla każdego , a u niej mogą się sprawdzić, a tym bardziej była Kasjerka więc nie chciałam robić antyreklamy...
Usuńsuper zakupy. super zapowiadający się blog
OdpowiedzUsuńDziękuję :) i pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńZ produktów znam tylko wazelinę ziajki ;p
OdpowiedzUsuńBlog sliczny :)
OdpowiedzUsuńBędę odwiedzać.
Zakupy fajne, znam osobiście lovely i Delię :D
Dziękuję, zapraszam :)
UsuńJestem ciekawa tego żelu pod oczy :)
OdpowiedzUsuńKilka dni temu skończyłam kremik Sylveco i czas kupić coś nowego.
Ja mam duże zaczerwienienia i widoczne naczynia na powiekach, mam nadzieję że żel ten chociaz trochę mi złagodzi...no ale jeszcze trochę poużywam i skrobnę recenzję :)pozdrawiam
UsuńTeż mam ten żel-krem do mycia twarzy z Biedronki. Lubię go :)
OdpowiedzUsuńTen żel Floslek mnie zainteresował, muszę go poszukać :) Z Hipp lubię oliwkę i szampon :)
OdpowiedzUsuńTeż mam w planach zakup oliwki hipp :) tylko zużyję dotychczasowe zapasy :)
UsuńMiałam te cienie z Lovely ale w innym zestawieniu kolorystycznym :). Bardzo fajne zakupy. Na te maski jednak się nie skusiłam. I widzę, że bardzo dobrze :).
OdpowiedzUsuńno właśnie, niby cena za maskę śmieszna, ale może wyrządzić szkody.
UsuńMaseczka strasznie Ci źle zrobiła, może przez truskawki .. nic z tych rzeczy nie miałam ...jeszcze ;)
OdpowiedzUsuń